poniedziałek, 21 września 2015

één maand in België!

Één maand in België!

Tak, to już miesiąc w Belgii.:) 
Co u mnie? Skończyłam lekcje niderlandzkiego, zaczęłam na dobre szkołę. Niektórzy nauczyciele się bardziej starają, inni mają zlew, ale przynajmniej mogę na niektórych lekjach się trochę ponudzić i zaczerpnąc powietrza:D
Mama zabrała mnie ostatnio do polskiego sklepu (!) w Holandii, 15 minut od naszego domu. Miło było zobaczyć głupi cukier puder w języku polskim <3

Yes, it's already one month in Belgium:)
How am I? Extra dutch classes are over, school has started for good. Some teachers are trying, so that I can understand anything, some don't care. But at least on some classes I can relax:D
My mom took me few days ago to a polish shop (!) in the Netherlands, 15 minutes from our house. It was nice to see even a stupid powdered sugar written in polish <3

Belgijski dowód osobisty już wyrobiony, dokumenty wszystkie pozałatwiane i uporządkowane. 
Pieniądze rozpłynięte na przyjemności, teraz tylko czekać na koniec miesiąca, bardzo oszczędnie:D

Belgian ID card is already made, all documents are in order now. 
Money is gone, now I'm just waiting for the end of the month, very sparingly.:D

Z okazji tej miesięcznicy postanowiłam zamieścić trochę zdjęć, bo się niektórzy upominają:)

Because of this 1 month-anniversary I decided to post some photos, cuz some people are really looking forward:)

Belgian weather!


on my way home:)

 


Hard decision :D


Lunch break with Irem from Turkey:)


Belgian sandwiches with Pink from Thailand:)

 

Making flowers for Bloemencorso (and a very hungry caterpillar!!)



Biology in dutch... and I was complaining in Poland...



Sunday afternoons;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz